Handlowcy wiedzą, że towar, choćby był kiepskiej jakości, sprzeda się, jeśli się go ładnie opakuje i zareklamuje, czyli innymi słowy: umiejętnie zmanipuluje klienta.
W dzisiejszych czasach jakość towarów może spadać, ponieważ wzrasta umiejętność manipulowania klientem. A reklamuje się nie tylko towary, ale także idee, sposoby zachowania, wartości itp.
PODATNI NA MANIPULACJĘ
Kto pozwala sobą manipulować? Zwłaszcza ci, którym nie chce się zbytnio pomyśleć, przeanalizować, ocenić. Ci, którzy kierują się wrażeniami – czyli ładnym opakowaniem.
Pan Bóg dał im rozum, ale oni nie chcą go używać. Jasne, wysiłek też nie jest w dzisiejszych czasach modny. Modne jest luzactwo, któremu – co logiczne – towarzyszy nieodmiennie płycizna i głupota.
Wiele interesujących materiałów na ten temat dostarczają różne fora internetowe, w których internauci wypowiadają się na temat Kościoła. Można je zupełnie obiektywnie nazwać „internetowymi forami głupców” albo nawet „internetowymi forami satanistów”.
Fora te są największą chlubą ateistycznych mediów i absolutnym szczytem ich osiągnięć. Ochrzczonych i bierzmowanych przerobić na wojujących ateistów czy wręcz bluźniących satanistów – to dopiero sztuka!
BYĆ SEXY, SEXY, SEXY!
Tyle wstępu. A teraz jeden przykład spośród wielu panujących obecnie mód. Klasyczny. Rozpocznę od pytania: Po czym odróżnić stojącą przy drodze szybkiego ruchu panią lekkich i wolnych obyczajów łapiącą klientów od zwykłej autostopowiczki łapiącej okazję?… Na ogół odróżnia się je po ubiorze.
Na ogół! Bardzo krótka sukienka, obcisłe do granic wytrzymałości materiału szorty i bluzki (z dekoltem oczywiście) itp. – to typowy mundurek bezpruderyjnych i wyzwolonych pań. Musi być dużo, dużo gołego ciała – aby być sexy, jak najbardziej sexy.
Prostytutki zawsze ubierały się w ten sposób, ponieważ – jak powszechnie wiadomo – obnażone ciało rozbudza w mężczyznach pożądanie, a o to właśnie najbardziej chodzi. Jeżeli uda się to zrobić w odpowiednim stopniu, będzie sukces – klient skorzysta z usług, choćby nawet miał żonę i dzieci.
Patrząc na sprawę z komercyjnego punktu widzenia, powiemy, że trzeba pokazać towar, którym się handluje. Ponadto klient musi zobaczyć towar, którego będzie używał. Wszystko zaś zostanie nazwane „kochaniem się”…
Nadeszła wiosna. Odkładamy więc zimowe ciuchy i wkładamy lżejsze. Oczywiście, jak zwykle, wtrącą się „dyktatorzy mody” ze swoimi propozycjami, tak jakbyśmy nie mieli własnego gustu, własnych pomysłów i sami nie wiedzieli, w co się ubrać. Jaka będzie w tym roku wiosenna propozycja mody dla dziewcząt?
No jaka? Dokładnie wiadomo. Taka sama jak zawsze. Od lat o tej porze roku panowie dyktatorzy i panie dyktatorki zajmują się nie tyle gustownym ubieraniem dziewcząt, ile ich rozbieraniem. Naczelna i niezmienna zasada brzmi: pokazać jak najwięcej ciała – żeby dziewczyny były sexy, jak najbardziej sexy.
Osobiście nie lubię (i nie tylko zresztą ja) dziewcząt biegających niemal goło po mieście, ale raczej każdej wiosny wyglądam ubranych z wdziękiem, estetycznie, pięknie, na przykład w sukienki do kolan – podkreślające urodę, ale skromne, bez agresywnego eksponowania ciała. Niestety, mało takich radujących serce widoków. Bardzo mało.
Weźmy na przykład popularne dżinsy biodrówki. Wystającą z nich bieliznę i brzuchy można było oglądać nawet w kościołach. Dziewczyny potrafią powalczyć! Trwała zacięta walka o każdy centymetr gołego brzucha – aż biodrówki stawały się prawie samymi nogawkami.
Myślałem sobie, że tak ubrane mogłyby śmiało pójść na dowolny bal przebierańców. Każdy bramkarz wpuściłby je bez problemu. I nikt na balu nie miałby wątpliwości, za kogo się przebrały.
Za kogo?… Inspiracją i ideałem dyktatorów mody są panie lekkich obyczajów. Chcieliby ubierać dziewczyny według stylu, który nazwałbym „na prostytutkę”. Dlatego właśnie czasami tak trudno odróżnić panią łapiącą klientów od modnie ubranej autostopowiczki łapiącej okazję.
Większość dziewcząt idzie za tym, co dyktuje się im w kwestii ubioru. Wiele jest nawet zachwyconych. Teraz są naprawdę sexy. Cóż za dobrodziejstwo! Ile uwagi można na sobie skupić. Ileż spojrzeń. A przy tym jest się na topie. Same korzyści. Fantastyczne!