Rozwój technologii może mieć potężne skutki duchowe. Tak jest także z rozwojem wirtualnej bankowości. Łatwo może się okazać, że to, co przedstawia nam się jako cud, w dalszej perspektywie będzie wielkim zniewoleniem.
I właśnie przed taką możliwością ostrzega patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl. Jego zdaniem technologie cyfrowe w dziedzinie ekonomii mogą przyczynić się do gigantycznego zniewolenia ludzi.
– Bez wątpienia, wprowadzenie technologii cyfrowych zabezpieczy większą efektywność procesów podejmowania decyzji, i to jest oczywiście dobre. Ale Cerkiew ma także inne kryteria oceny – jest nim bezpieczeństwo – mówił patriarcha. – Cerkiew jest zaniepokojona tym, że współczesne środki techniczne zdolne są totalnie ograniczyć ludzką wolność – mówił w bożonarodzeniowym wywiadzie udzielonym telewizji Rosija-1.
I wcale nie chodzi tylko o przestępców, ale także o wykorzystanie wirtualnych środków finansowych do całkowitej kontroli obywateli przez państwo czy wielkie korporacje. O co chodzi? Patriarcha przypomina, że pojawiły się pomysły, by zlikwidować zwyczajne pieniądze i zastąpić je pieniędzmi wirtualnymi, dostępnymi tylko na kartę. – A co jeśli dostęp do tych kart będą mieli tylko ci, którzy są lojalni wobec państwa? – pytał.
W wielu krajach, przypomniał patriarcha, już teraz żeby otrzymać obywatelstwo trzeba zadeklarować wsparcie dla środowiska LGBTQ. – A co jeśli dostęp do własnych pieniędzy będzie uzależnione od takiego samego warunku? Dlatego Cerkiew w tej sprawie musi zająć stanowisko – pokreślił.
I choć może się to wydawać przesada, to już teraz procedury adopcyjne w wielu krajach odbierają prawo do adopcji chrześcijanom wiernym Pismu Świętemu. Postępujący liberalny totalitaryzm może więc posunąć się i dalej. A do tego wirtualne pieniądze oznaczają całkowitą kontrolę nad człowiekiem. Kontrolę sprawowaną nawet nie przez państwo, ale przez globalne korporacje.
Tomasz P. Terlikowski