Na podstawie produktów spożywczych sprawdził to węgierski rząd. Z przeprowadzonych badań wynika, że te same produkty sprzedawane w starej i nowej Unii miały różnice w składzie.
„Byłem skonsternowany czytając ten raport. Myślę, że jest to ostatnio największy skandal” – mówił Janos Lazar, szef sztabu Viktora Orbana, a cytuje go i o całej sprawie informuje portal euractiv.com.
Badań na ten temat przeprowadziła NEBIH, węgierska agencja rządowa do spraw bezpieczeństwa żywności. Porównała te same artykuły sprzedawane w Austrii i Węgrzech, i wykazała, że te sprzedawane na Węgrzech są gorszej jakości. Sprawa dotyczyła 24 produktów, między innymi Nutelli.
Portal podaje, że podobne obserwacje mają także Słowacy. Sześć lat temu przeprowadzili testy w 8 europejskich krajach, między innymi Polsce. Badania wykazały, że jedynym produktem, który ma ten sam skład jest czekolada Milka.
Zawiadomiono wówczas Komisję Europejską. W odpowiedzi uznała jednak, że oskarżanie jest niezasadne, gdyż korporacje mają prawo do zmian swoich produktów w zależności od rynków zbytu.
W Polsce natomiast często można spotkać sklepy z towarami pochodzenia niemieckiego. Najczęściej spotykanym powodem kupowania w nich jest lepsza jakość środków piorących. Teraz wiemy, że to nie autosugestia.