Aktor Tomasz Karolak odciął się publicznie od KOD-u. Dlaczego? W rozmowie z "Superstacją" powiedział, że zobaczył czym tak naprawdę jest KOD!
Aktor w programie „Polska w kawałkach Grzegorza Jankowskiego” w telewizji Superstacja opowiadał o swoim udziale w protestach KOD. „Pomyślałem, że coś może ode mnie zależeć i to był błąd. W aktorach szczególnie jest taka pycha: „co to nie ja”. Było to dla mnie cenne doświadczenie, bo zrozumiałem, że to w ogóle nie jest dla mnie„.
Karolak przyznał szczerze, że o protestach Komitetu Obrony Demokracji dowiedział się niejako przypadkiem, napotkawszy trudności z dostaniem się do swojego teatru wynikające z problemów z komunikacją. „Myślę, że polityka nie jest warta tego, bym narażał siebie i rodzinę na taki hejt czy z drugiej strony – na takie wynoszenie, jakie miało miejsce (…) Miałem propozycję, żeby pozostać w polityce, ale to nie jest dla mnie, nie chcę się tym w ogóle zajmować, bo mnie to nie interesuje„
"Zobaczyłem, co to za gra, co to są za szachy przez chwilę przyglądając się z bardzo bliska. Szybko zorientowałem się, że to nie jest dla mnie. Miałem w sobie pychę, że w pewnym momencie poczułem się jak trybun ludowy, gdy byłem na jednej z konwencji Bronisława Komorowskiego." – dodał.
Źródło: Superstacja