27 marca we Wrocławiu i 29 marca w warszawskiej dzielnicy Wesoła zorganizowane zostaną pokazy sprzętu batalionowej grupy bojowej NATO, która przyjeżdża do Polski. Już wcześniej wojsko informowało, że podobna impreza odbędzie się 28 marca w Piotrkowie Trybunalskim.
Jak powiedział w piątek PAP rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Szczepan Głuszczak, we Wrocławiu pokaz odbędzie się na Rynku, a w Warszawie-Wesołej – przy urzędzie dzielnicy. Zapowiedziany już wcześniej piknik z NATO w Piotrkowie Trybunalskim (Łódzkie) jest zaplanowany na Placu Jana Pawła II.
We wszystkich trzech miastach wojsko zaplanowało pokazy sprzętu. Jak zapowiedziało MON, w pokazie w Piotrkowie Trybunalskim wezmą udział żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii oraz z Polski, z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. Będzie można zobaczyć m.in. amerykańskie transportery opancerzone Stryker, polskie Rosomaki, pojazdy HMMWV, czołgi oraz blisko 100 wojskowych w pełnym ekwipunku. Wystąpi orkiestra reprezentacyjna Wojska Polskiego, a dodatkowe pokazy i atrakcje zaplanowano w amfiteatrze miejskim.
W spotkaniu w tym mieście weźmie udział szef MON Antoni Macierewicz, który jest posłem z okręgu piotrkowskiego.
Decyzję o wysłaniu do Polski i państw bałtyckich czterech wielonarodowych batalionowych grup bojowych potwierdził szczyt NATO w Warszawie w lipcu 2016 r. W Polsce oddział będzie rozmieszczony w Orzyszu i pobliskim Bemowie Piskim (Warmińsko-Mazurskie). Trzon batalionu będą stanowili żołnierze z USA, wspierani przez Brytyjczyków, Rumunów i Chorwatów.
Szef MON Antoni Macierewicz w niedawnym wywiadzie dla PAP powiedział, że batalionowa grupa bojowa zostanie rozmieszczona w Orzyszu i Bemowie Piskim począwszy od 1 kwietnia. "Co do trasy przejazdu, wszyscy się o tym przekonają, bo będą się one zatrzymywały i spotykały z mieszkańcami. Chcemy, żeby ten element wzajemnej relacji między wojskami NATO-wskimi a społeczeństwem był jak najbardziej widoczny i jak najgłębszy" – zapowiadał wtedy szef MON.
Uroczyste powitanie batalionu NATO w Orzyszu odbędzie się 13 kwietnia. Wezmą w nim udział prezydent Andrzej Duda oraz m.in. naczelny dowódca sił NATO w Europie gen. Curtis Scaparrotti z USA. 10 marca poinformował o tym PAP szef BBN Paweł Soloch.
W połowie ubiegłego tygodnia w miejscowości Craiova w Rumunii odbyła się ceremonia pożegnania liczącego 120 ludzi pododdziału przeciwlotniczego, który będzie częścią batalionowej grupy bojowej NATO w Polsce. Żołnierze z Rumunii spędzą w Polsce sześć miesięcy. Ich pododdział jest wyposażony w działka kalibru 35 mm i należy do 205 batalionu obrony powietrznej, będącego częścią 2 Brygady Piechoty.
Rekonesans w Orzyszu przeprowadzili już amerykańscy żołnierze. Na początku lutego ich grupa spotkała się z burmistrzem Zbigniewem Włodkowskim. Jak relacjonował urząd miasta, spotkanie dotyczyło wymiany informacji związanych z wpływem obecności zagranicznych żołnierzy na życie i funkcjonowanie Orzysza. Na początku marca Amerykanie spotkali się także z mieszkańcami Orzysza w miejscowej sali widowiskowo–sportowej. Żołnierze mówili o celach i przebiegu misji oraz o wzajemnych oczekiwaniach.
Batalionowe grupy bojowe to wzmocnione, samodzielne bataliony, które w zależności od państwa liczą od kilkuset do ponad tysiąca żołnierzy. Każdy oddział, który trafi na wschodnią flankę w ramach ciągłej, rotacyjnej obecności, będzie wielonarodowy, ale będzie miał tzw. państwo ramowe, odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością. W przypadku Polski taką rolę będą pełnić USA, w Estonii – Wielka Brytania, na Litwie – Niemcy, a na Łotwie – Kanada. Bataliony mają zostać rozmieszczone i być gotowe do działania do końca czerwca. Pierwsze oddziały, na Litwę, przybyły pod koniec stycznia.
Prócz Amerykanów w batalionie, który trafi do Polski, będą żołnierze z Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. Polska z kolei wyśle kompanię czołgów do kanadyjskiego batalionu na Łotwie oraz kompanię zmotoryzowaną do Rumunii, gdzie NATO również wzmacnia swoją obecność.
Trzonem jednostki w Polsce będzie ok. 800 żołnierzy z ok. 70 kołowymi wozami opancerzonymi Stryker z amerykańskiego batalionu kawalerii pancernej, stacjonującego na co dzień w bawarskim Vilseck. Kawalerzyści znają już Orzysz, w którym ich jednostka kilkakrotnie ćwiczyła, przejeżdżali także przez Polskę w "Rajdach Dragonów".
W styczniu do Polski przyjechało 3,5 tys. żołnierzy amerykańskiej pancernej brygadowej grupy bojowej (ang. ABCT). Jej rozmieszczenie wynika ze zobowiązania, które władze USA podjęły samodzielnie, obok wspólnej decyzji NATO o rozmieszczenie batalionów. Pododdziały brygady zostały rozmieszczone w garnizonach na zachodzie Polski, następnie duża ich część wyjechała szkolić się w innych państwach NATO w regionie. (PAP)