Mężczyzna nigdy nie będzie myślał jak kobieta, a kobieta nigdy nie będzie myślała jak mężczyzna z bardzo prostego powodu. Ich mózgi po prostu działają inaczej. Gender polega w starciu ze zwykłą biologią.
Mężczyźni lepiej sobie radzą z analizowaniem i porządkowaniem informacji, kobiety lepiej poruszają się w swoim otoczeniu i lepiej odczytują emocje innych ludzi. I choć zwolennicy gender tłumaczą, że to najzwyklejsze stereotypy, które trzeba zwalczać, to prawda jest zupełnie inna. Rozwiązania tej zagadki trzeba szukać w biologii. Ona wyjaśnia bowiem, jak działają mózgi osób należących do różnych płci, i dlaczego tak się dzieje.
Statystycznie mózg mężczyzny jest większy od mózgu kobiety. Mężczyźni mają 4 procent więcej komórek mózgowych i około 100 gramów masy mózgowej więcej. Kobiety natomiast mają więcej połączeń między komórkami, co oznacza, że wykorzystują je bardziej efektywnie. Mózg kobiety ma też większe ciało modzelowate, które pozwala na szybszy przepływ informacji między prawą a lewą półkulą.
Skąd takie różnice? Wszystkiemu winne są hormony. Między 18. a 26. tygodniem ciąży mały mężczyzna zaczyna produkować testosteron. Działanie tego hormonu sprawia, że komórki łączące prawą i lewą półkulę (ciało modzelowate) się rozpadają. W efekcie zaburzona zostaje komunikacja między dwiema półkulami.
Jak przekonuje Mark Gungor w książce „Więcej śmiechu dla dobra małżeństwa”: „Lewa strona mózgu odpowiada za rozumowanie – to logiczne centrum dowodzenia. Prawa strona odpowiada za emocje, uczucia, wrażenia estetyczne i relacje społeczne. Okazuje się, że 85 procent mężczyzn to lewopółkulowcy – logiczni do bólu w podejściu do życia, co wpływa na ich sposób rozwiązywania problemów i funkcjonowania w relacjach interpersonalnych. Mężczyźni są nastawieni na działanie. Nie oznacza to oczywiście, że rzeczywistość kreowana przez prawą półkulę jest im obca. Uczucia i wrażenia estetyczne, które umacniają więzi, nie są dla nich niedostępne, jednak z reguły u facetów prawa półkula działa nieco gorzej”.
Taki to urok mężczyzn, że ci myślą jedną półkulą. Używają raz jednej, raz drugiej, rzadko obu naraz. To zupełnie inaczej niż kobiety, które mają doskonałe połączenia między półkulami. Dodatkowo jeszcze na etapie płodowym żeński hormon estrogen pobudza komórki do wytwarzania większej liczby połączeń między półkulami. Jako że nic tych połączeń nie niszczy, u kobiet obie półkule działają równocześnie: „Kobiety mają lepszą świadomość swoich uczuć i łatwiej mogą je wyrażać. Mają zwiększoną zdolność do nawiązywania więzi, dlatego to głównie one opiekują się dziećmi. Nie istnieje społeczność, w której tę rolę powierzono by mężczyznom. To budowa mózgu sprawia, że kobiety mają bardziej wyczulony węch, lepszy słuch i wzrok wrażliwszy na kolory i szczegóły” – przekonuje Mark Gungor.
Nie trzeba więc się oburzać na rzeczywistość, tylko znając działania mózgu i pewne ograniczenia z tym związane, trzeba chcieć się nauczyć działania i myślenia mężczyzny i kobiety. Może to być trudne, ale nie jest to niemożliwe. Biorąc poprawkę na to, że nasze mózgi działają inaczej, łatwiej będzie nam rozwiązywać i wyjaśniać sytuacje konfliktowe. Dla dobra małżeństwa.
Na podstawie: Mark Gungor, Więcej śmiechu dla dobra małżeństwa, tłum. M. Wilk-Dziuba, Wydawnictwo Vocatio, Warszawa 2016.