To prozelityzm – ogłosili ateiści z organizacji Freedom From Religion z Wisconsin. Organizacja wystosowała do dyrekcji szkoły oficjalną skargę na nauczyciela, który na lekcji włączył uczniom kompozycję Händela.
Dyrektor szkoły podstawowej w Oak Ridge, Roger Ward, wziął swojego pracownika w obronę. Nie dopatrzył się bowiem niczego niestosownego w metodach dydaktycznych nauczyciela muzyki. Omawiając twórczość kompozytora, puścił on dzieciom „Hallelujah”, pochodzące z oratorium „Mesjasz” skomponowanego w 1741 roku. Słynny chór "Hallelujah" zalicza się do najbardziej rozpoznawalnych kompozycji Händela. Dzieło to przyniosło mu światową sławę i niezmiennie w każdej epoce przyjmowane jest z zachwytem.
„Nauczyciel muzyki omawia z dziećmi historię tego przedmiotu. W każdym tygodniu zajmuje się jednym kompozytorem. Przybliża uczniom jego twórczość. W ciągu 36-tygodniowego roku szkolnego, tego utworu uczniowie słuchają maksymalnie 30 sekund. Gdzie tu prozelityzm?” – zastanawia się dyrektor placówki i zapowiada, że nie ulegnie żądaniom ateistycznej fundacji.
Organizacja Freedom Form Religion aktywnie angażuje szkoły, urzędy i inne instytucje publiczne do walki ze wszystkim, co choć w najmniejszym stopniu wiąże się z chrześcijaństwem.
Freedom From Religion w ostatnim czasie złożyła donos na szkołę w Kansas, w której uczniowie po meczu wspólnie się modlili. Na celowniku ateistów znalazł się także amerykański senator Marco Rubio, ponieważ z osobistego tweeterowego konta rozsyłał cytaty biblijne.