– Panie prezydencie, nie degraduj mojego męża. Czesław Kiszczak był bohaterem i patriotą. Panie prezydencie, bądź prezydentem wszystkich Polaków – zwraca się do prezydenta Andrzeja Dudy w wywiadzie dla "Super Expressu" Maria Kiszczak.
– Mój mąż służył takiej Polsce, jaka była, bo innej nie było. Robił, co mógł, by sprawy szły w jak najlepszym kierunku. On zasłużył się Polsce – twierdzi wdowa po Kiszczaku.
Być może już niedługo prezydent Andrzej Duda wymierzy komunistycznym aparatczykom sprawiedliwość, i podejmie decyzje o pośmiertnym pozbawieniu stopni generalskich Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Projekt, który umożliwi odebranie stopni oficerskich i podoficerskich znalazł się w trybach maszyny legislacyjnej Rady Ministrów
Prawo i Sprawiedliwość dąży do rozliczenia niektórych oficerów pełniących służbę w czasach PRL. Symboliczna i priorytetowa jest kwestia degradacji generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka.
– Podejmujemy kroki prawne mające na celu odebranie stopni wojskowych zarówno panu Jaruzelskiemu jak i panu Kiszczakowi. Zbrodniarze odpowiedzialni za działanie zbrojne przeciwko własnemu narodowymi nie zasłużyli na to, by nosić te stopnie wojskowe. Czcimy ludzi takich jak Kukliński, czy Karski, którzy zostali awansowani do stopnia generała, a równocześnie takie stopnie szanujemy i akceptujemy u ludzi, którzy popełnili nie tylko zdradę, ale i zbrodnię. Ci, którzy popełnili zbrodnię powinni być pozbawieni stopni. Ja wobec Jaruzelskiego nie używałbym sformułowania: generał. Zasłużył na potępienie przez historię i społeczeństwo – powiedział 13 grudnia 2016 roku szef MON Antoni Macierewicz.