Szef MSZ Witold Waszczykowski udzielił tygodnikowi „wSieci” wywiadu, w którym potępił banderyzm na Ukrainie. Ambasador Polski na w Kijowie, Jan Piekło został wezwany do tamtejszego MSZ.
Minister Spraw Zagranicznych RP Witold Waszczykowski powiedział w wywiadzie dla tygodnika „wSieci” – "nasz przekaz jest bardzo jasny: z Banderą do Europy nie wejdziecie. Mówimy to i głośno, i cicho".
Minister stwierdził, że obecna współpraca gospodarcza z Ukrainą nie układa się najlepiej, a dodatkowo nastąpiło zdecydowanie pogorszenie kwestiach polityki historycznej. Niestety rząd ukraiński świadomie wspiera kult morderców Polaków, Stepana Bandery oraz Romana Szuchewycza. Ukraińcy chętnie korzystają z wydatnej polskiej pomocy i naszej gościnności, nie dając nic w zamian, co gorsza propagują banderyzm, antypolską zbrodniczą ideologię OUN-UPA. Nareszcie rząd powiedział głośno to o czym mówią miliony Polaków. Nie ma tolerancji dla zbrodniczej ideologii banderowskiej.
Minister Waszczykowski powiedział, że Polska nie popełni błędu z lat 90-tych, kiedy zaniedbana została sprawa mniejszości polskiej w Niemczech i na Litwie co obecni sąsiedzi wykorzystują bez litości i traktują mieszkających tam Polaków jak obywateli trzeciej kategorii.
Na Litwie Polacy są niemal wprost prześladowani, w Niemczech zaś jugendamty wyspecjalizowały się w zabieraniu polskich dzieci. W obu krajach Polacy nie mają też swojej reprezentacji w tamtejszych izbach ustawodawczych.
Nauczeni tymi doświadczeniami będziemy od Ukrainy stanowczo się domagali, by wszystkie sprawy zostały wyczyszczone, zanim Kijów stanie u wrót Europy, prosząc o członkostwo – powiedział szef polskiej dyplomacji.