To ona będzie najprawdopodobniej pierwszą damą Francji. 64-letnia kobieta, była nauczycielka Emmanuela Macrona, dziś stoi murem przy mężu.
Brigitte Trogneux ma 64 lata. Swojego przyszłego męża poznała, kiedy ten był nastolatkiem. „Kiedy Emmanuel miał 17 lat powiedział do mnie: Cokolwiek zrobisz, i tak się z tobą ożenię” – opowiadała kobieta francuskiej prasie. Bliższa relacja między uczniem a jego nauczycielką zawiązała się, kiedy Marcon wystąpił w teatrze, którym opiekowała się pani Trogneux, wówczas już mężatka, matka trojga dzieci.
Kiedy w ostatniej klasie szkoły średniej Marcon wyjechał do Paryża, nie zapomniał o swojej nauczycielce: „Dzwoniliśmy do siebie przez cały czas, potrafiliśmy godzinami rozmawiać przez telefon. Powoli przełamywał wszystkie moje opory. On był bardzo dojrzały jak na swój wiek. Utrzymywał wiele kontaktów z osobami znacznie od siebie starszymi”.
Kobieta w końcu rozwiodła się z mężem, przeprowadziła się do Paryża i zamieszkała ze swoim uczniem. Od 2007 roku jest żoną Marcona.
Marcon pytany o żonę mówił: "Nigdy jej nie ukrywałem. Zawsze była i jest w moim życiu. Bardzo wiele jej zawdzięczam, to dzięki niej jestem tym kim jestem i tak wysoko zaszedłem”.