Ta historia choć zaczyna się tragicznie, ma swoje szczęśliwe zakończenie. Noworodek został skazany na śmierć po tym, jak iraccy przywódcy plemienni odkryli, że został poczęty w wyniku gwałtu popełnionego przez terrorystę ISIS. Matka postanowiła zrobić wszystko, by ocalić dziecko.
Tę wstrząsającą historię ujawniła niedawno organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Młoda kobieta, której nazwisko nie zostało podane do wiadomości, została porwana i zgwałcona przez dżihadystów. Podczas okupacji północnego Iraku przez ISIS kobiety chrześcijańskie były rutynowo porywane przez ISIS i często traktowane jako niewolnice seksualne dla bojowników.
Kiedy starszyzna plemienna dowiedziała się, że kobieta zaszła w ciążę w niewoli ISIS, podjęła decyzję o zabiciu dziecka zaraz po urodzeniu. Nie mogliby bowiem żyć z dzieckiem, którego biologicznym ojcem jest bojownik ISIS. To dla nich był praktycznie diabeł .
Ciężarnej kobiecie udało się nawiązać kontakt z katolickimi zakonnicami. Dzięki ich pomocy kobieta bezpiecznie urodziła syna, który zaraz po urodzeniu trafił do sierocińca prowadzonego przez siostry. Miesiąc później dziecko trafiło do adopcji do chrześcijańskiej rodziny.
Przedstawiciele Pomocy Kościołowi w Potrzebie zapewnili, że nowa rodzina "z pewnością wychowa nowego syna w miłości i przebaczeniu. Zło bowiem nigdy nie ma ostatniego słowa".
Matka jest ciągle pod opieką sióstr, boi się odwetu przywódców plemiennych.