W Czernobylu na terenie dzisiejszej Ukrainy w 1986 roku doszło to poważnej i niebezpiecznej awarii elektrowni jądrowej. Radioaktywna chmura wędrowała przez znaczną część Europy a strefa wokół elektrowni została uznana za skażoną i śmiertelnie niebezpieczną. Po 32 latach okazuje się, że to oaza życia.
Sergey Gashchak jest uznanym ekspertem w dziedzinie ekologii. Swój status zawdzięcza przede wszystkim wieloletnim badaniom prowadzonym w strefie wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.
Aby sprawdzić jak bardzo zmieniło się środowisko naturalne tamtego rejonu, zainstalował kilka kamer w celu śledzenia zachodzących w naturze zmian.
Wyniki były zaskakujące tak bardzo, że informacja o nietypowych badaniach szybko obiegła Ukrainę i cały świat.
Po 32 latach od zamknięcia strefy wyrósł tam wspaniały las i powróciło wiele gatunków zwierząt w tym niewidzianych tu od ponad 100 lat oraz takich, które uznaje się za zagrożone wymarciem. Fotopułapki zainstalowane przez badacza zarejestrowały obecność wilków, rysi, łosi, a nawet…niedźwiedzi.
Eksperci uważają, że strefa skażenia jest dziś już zupełnie bezpieczna.
Przyrodnicy zwrócili się do rządu z wnioskiem o powołanie na tych terenach parku narodowego.
Źródło: nauka.rocks
Fot. Pixabay
ZOBACZ TEŻ: https://malydziennik.pl/masowy-odstrzal-zwierzat-w-calej-polsce-moga-zginac-prawie-wszystkie/