Im więcej Europejczyków ginie z rąk radykałów islamskich, tym bardziej zaostrza się walka z… prawicowym ekstremizmem. A doskonałym tego przykładem są pomysły niemieckiego ministra sprawiedliwości Heiko Maasa, który domaga się ograniczenia dostępu do broni dla… prawicowców.
Kogo konkretnie miałyby obejmować obostrzenia? Odpowiedź jest prosta: zwolenników Brexitu, prezydenta Donalda Trumpa, a także kwestionujących demokratyczną legitymację konstytucji Republiki Federalnej Niemiec.
I niestety nie jest to opinia na lewicy odosobniona. – Musimy zrobić wszystko, by odebrać ekstremistom broń – podkreślał polityk socjaldemokratyczny Ralf Jäger.
Bsz/JihadWatch
Źródło: