Donald Trump pod koniec bieżącego miesiąca wyruszy w swoją pierwszą zaoceaniczną podróż jako prezydent USA. Odwiedzi pięć krajów, a jednym z nich będzie Arabia Saudyjska.
W stolicy tego kraju, Rijadzie, wygłosi przemowę na temat islamu. Będzie skierowana do… przywódców państw islamskich. Ten właśnie punkt budzi największe emocje. Według CNN będzie to „najbardziej uderzające wystąpienie”, szczególnie znając retorykę Trumpa. Ponadto należy pamiętać, że prezydent USA próbował wprowadzić tymczasowy zakaz wjazdu dla mieszkańców wielu muzułmańskich narodów do USA.
Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego H.R. McMaster powiedział, że Donald Trump przekaże ”Silną, pełną szacunku wiadomość, że Stany Zjednoczone i cały cywilizowany świat oczekują, że nasi muzułmańscy sojusznicy przyjmą zdecydowane stanowisko przeciwko radykalnej islamistycznej ideologii, ideologii, która używa błędnej interpretacji religii, aby usprawiedliwić zbrodnie przeciwko całej ludzkości". „Będzie wzywał przywódców muzułmańskich do promowania pokojowej wizji islamu” – dodał.
Inne punkty wizyty Donalda Trumpa to szczyt NATO w Brukseli 25 maja, a także G7 na Sycylii 26 maja. Dwa dni ma spędzić także w Izraelu. Potwierdzona jest także audiencja u papieża.
W trakcie innej wizyty prezydenta USA do muzułmańskiego kraju, w 2008 roku, George W. Bush o mały włos nie dostał butem. W trakcie przemowy ówczesnego prezydenta w Iraku, zdenerwowany iracki korespondent telewizyjny rzucił w niego własnym trzewikiem. W Irackiej kulturze rzucenie butami w czyjąś stronę to wyraz największej pogardy. Obecnemu prezydentowi życzymy, żeby podobna sytuacja nie spotkała właśnie jego.
