Donald Trump miał, jeszcze w czasie kampanii, zapowiadać ostrzejsze stosowanie tortur w czasie śledztw. Teraz jednak rakiem wycofuje się z tych obietnic.
Jeszcze w lutym Trump zapewniał, że „tortury działają”. – Znam takich ludzi, którzy twierdzą, że tortury nie działają, ale wierzcie mi, one działają – mówił wówczas Trump i dodawał, że gdyby zapytać go, co sądzi o podtapianiu to nie tylko nie miałby nic przeciwko temu, ale szedłby w torturowaniu o wiele dalej.
Te jego wypowiedzi wywołały absolutny skandal wśród liberalnie nastawionych Amerykanów, i zadowolenie wśród tych bardziej konserwatywnych. Teraz jednak Trump wycofywać się ma z tych słów. W rozmowie z Jamesem N. Mattisem zapewnił, że nigdy nie uważał podtapiania za metodę uzyskiwania informacji. – Zawsze uważałem, że paczka papierosów i zgrzewka piw jest lepsza niż tortury – miał powiedzieć Trump.
TPT/BioEdge.org