Kilka lat temu Steven Musick doznał bardzo silnej reakcji alergicznej po przyjęciu szczepionki, która miała go chronić przed świńską grypą. Mężczyzna był u progu śmierci. W swojej książce opisał spotkanie z Jezusem, którego wtedy doświadczył.
„Okazało się, że byłem uczulony na szczepionkę przeciwko świńskiej grypie, którą testowałem. Doznałem bardzo gwałtownej, dramatycznej reakcji alergicznej” – przytacza słowa Stevena portal Faithwire.
Leki, które miały pomóc na wstrząs, spowodowały, że Steven zapadł w śpiączkę. To wtedy miał doświadczyć obecności Jezusa i Nieba: „Poczułem wtedy najczystszą radość – wyjaśnia Musick. – Nie ma słów, które mogłyby oddać to, co wtedy czułem”.
Mężczyzna opisał swoje spotkanie z Jezusem: „Miał on około trzydziestu lat, długie, falujące brązowe włosy, piwne oczy i ciemną cerę. Nie był zbyt wysoki, ale dobrze zbudowany. Ktoś mógłby pomyśleć, że jest ciężarowcem”.
Jezus wyraźnie dał Stevenowi do zrozumienia, że jego miejsce jest jeszcze na ziemi, że jeszcze nie nadszedł dla niego ten czas: „Kiedy powiedział:" Nie możesz tu zostać ", obudziłem się na intensywnej terapii … To nie był jeszcze ten czas, nie mogłem zostać wtedy przy Jezusie”.