Spór, jaki toczy się o rozumienie adhortacji apostolskiej „Amoris laetitia" papieża Franciszka został – przez niedzielne czytania – w zasadzie rozstrzygnięty. Można tylko powiedzieć, że Kościół nie może nauczać czegoś, co jest sprzeczne z jasnym przekazem Jezusa Chrystusa.
Zacznijmy od krótkiego fragmentu, który wyjaśnia wszystko: "A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę, poza wypadkiem nierządu, naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa” – powiedział Jezus do swoich uczniów. I te jego słowa kończą w istocie dyskusję. Kościół, i dotyczy to zarówno papieża, jak i Synodów czy Soborów, nie może sprzeciwić się tak jasnym słowom Jezusa Chrystusa. A jeśli ktoś w Kościele to robi, to trzeba mieć świadomość, że odstępuje od Ewangelii. „Amoris laetitia” musi być więc, niezależnie od tego, co mówią biskupi z Niemiec czy Malty, interpretowana właśnie w zgodzie z tymi słowami Mistrza.
Ale to nie jedyne słowa z dzisiejszych czytań, które jasno wskazują kogo Kościół ma się słuchać. W II czytaniu św. Paweł Apostoł jasno wskazuje, że Kościół nie może kierować się „duchem czasu”, mądrością świata, ale zawsze zachowywać wierność temu, co Bóg objawił przez Ducha. "Głosimy mądrość między doskonałymi, ale nie mądrość tego świata ani władców tego świata, zresztą przemijających. Lecz głosimy tajemnicę mądrości, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, tę, której nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały; lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”. Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego” – podkreśla św. Paweł.
I wreszcie czytanie pierwsze, w którym Kościół jasno przypomina, że jesteśmy w stanie zachować moralne przykazania, jakie Bóg przed nami stawia. "Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane. Ponieważ wielka jest mądrość Pana, potężny jest władzą i widzi wszystko. Oczy Jego patrzą na bojących się Go, On sam poznaje każdy czyn człowieka. Nikomu nie przykazał być bezbożnym i nikomu nie zezwolił grzeszyć”…
Trudno tu cokolwiek dodać, bo w świetle tych czytań nie da się usprawiedliwić pomysłów liberalnych biskupów… Ich pomysły to zdrada Ewangelii i nauczania Bożego zawartego w Piśmie Świętym.
Tomasz P. Terlikowski