Model „Vision” ma być produkowany z surowców pochodzących z recyklingu. Michelin ujawnił, że do produkcji prototypowego modelu wykorzystane zostały odpadki; papier, plastik, puszki, zużyte części elektroniczne i resztki żywności. Opony mają być w pełni biodegradowalne, jednak do końca ich żywotności można będzie je odnawiać w serwisach firmy.
W koło będzie wbudowany czujnik, który będzie przesyłał komunikaty do kierowcy w czasie rzeczywistym (przez komputer pokładowy lub smartfona), informując go o stanie zużycia oraz – w zależności od wybranej trasy i warunków pogodowych – konieczności wymiany opon np. na zimowe.
Gdy pojawi się potrzeba by zmienić ogumienie, komputer skieruje kierowcę do serwisu posiadającego drukarki 3D. Użytkownik opon będzie mógł tam dodać do swojej opony dodatkową warstwę gumy, której bieżnik dostosowany będzie do warunków klimatycznych.
Wewnętrzna, pęcherzykowa struktura bez powietrza, ma zapewnić oponie nośność i gwarantować bezpieczną jazdę. Dzięki temu „Vision” nie może ani pęknąć, ani zostać przebita, tak więc kierowcy nie będą musieli już przejmować „złapaniem gumy” na drodze.
Michelin zapowiedział, że opony „Vision” trafią do seryjnej produkcji, nie podaje jednak daty. Jeśli nie jest to tylko sprytna akcja marketingowa to francuski koncern może liczyć na krociowe zyski! To będzie prawdziwa rewolucja w branży!