Twórcy kreskówki „South Park” pochylili się z troską nad Polską. W najnowszym odcinku obrażana jest osoba rządząca Polską.
Scena, która przykuła uwagę polskich widzów, ma miejsce w Gabinecie Owalnym w Białym Domu. Jej bohaterem jest Mr. Garrison, który wzorem Donalda Trumpa zrobił w serialu niespodziewaną karierę polityczną i wbrew własnej woli stał się prezydentem. Przywódca USA rozmawia przez słynny czerwony telefon, zarezerwowany dla najważniejszych połączeń. Rozmówca Garrisona-Trumpa nie został wymieniony z nazwiska, jednak widzowie mają pewne podstawy, by domyślać się, o kogo chodzi.
– Aha. Taa, rozumiem o czym mówisz, pedale – zaczyna Garrison. – A ty powinieneś zrozumieć, jak będą ci smakować moje jaja, kiedy twój kraj zacznie potrzebować pieniędzy – dodaje po chwili. – W d*pie mam nasze porozumienie, jesteś polskim karłem – kończy krótką rozmowę prezydent, rzucając słuchawką.
Bardzo śmieszne, prawda?