Promowanie przesadnie szczupłej sylwetki, poniżanie kobiet i podżeganie do gwałtu. To zarzuty do najnowszej kampanii Saint Laurenta.
Francuzom nie spodobały się fotografie przedstawiające bardzo szczupłe modelki z nienaturalnie długimi nogami. Ale to pół biedy. Cała bieda, że pozy, jakie przyjmują na plakatach panie, są – delikatnie mówią – wyuzdane.
Na jednym z plakatów modelka siedzi z szeroko rozłożonymi nogami, a jej krocze zasłonięte czarnymi majtkami staje się niemal centralnym punktem obrazu. Druga z kolei stoi mocno wypięta, z rękoma bezwładnie opadającymi na krzesło – taka pozycja budzi zdaniem krytyków niedwuznaczne skojarzenia.
Firma została wezwana do wycofania się z kampanii. Jeśli tego nie zrobi, grożą jej surowe konsekwencje.