Wojciech Cejrowski jest przekonany, że został zawieszony przez TVP za krytykowanie stosunku PiS do wprowadzenia zakazu aborcji. – Im bardziej oni tłumaczą, że chodzi o flagę, tym bardziej ja myślę, że chodzi o to, że powiedziałem: „krew na rękach Jarosława”, bo Jarosław ze swoją partią obiecywał „Stop aborcji”, a teraz PiS sabotuje projekt „Zatrzymaj aborcję” – ocenił pisarz i podróżnik.