Piosenkarka Joy Villa jeszcze raz potwierdziła, że opowiada się za życiem. Jej kreacja na uroczystość wręczenia nagród Grammy ni pozostawiała wątpliwości, po której stronie opowiada się artystka.
Na galę Joy Villa założyła długą, białą suknię bez rękawów. Na jej dole ręcznie namalowane zostało dziecko w łonie matki. Całośc dopełniała torebka z napisem "wybierz życie".
Nie pierwszy raz Villa zaskoczyła swoim strojem. W zeszłym roku na tę sama uroczystość założyła sukienkę z hasłem "Make America Great Again”, co było jasnym dowodem na poparcie polityki Donalda Trumpa.
"Jestem kobietą pro-life" – powiedziała artystka Fox News. "W tym roku także postanowiłam dać tego dowód na czerwonym dywanie”. Villa powiedziała Fox News, że jej inspiracją dla jej sukienki pro-life było dziecko, które oddała do adopcji, gdy miała 21 lat.
Villa wielokrotnie opowiadała się za życiem. W zeszłym roku głośny był jej wpis na Twitterze: „Aborcja jest morderstwem. Aborcja jest morderstwem. Aborcja … jest morderstwem.”.
.@Joy_Villa turns heads with pro-life outfit at the #Grammys. https://t.co/fSm1AU3agf pic.twitter.com/lo4m4w9y6h
— Fox News (@FoxNews) 28 stycznia 2018
