Wiemy, że miała 36 lat i urodziła się w 1582 roku. Przez wieki jej oblicze zostało oszpecone i dopiero teraz udało się jej przywrócić dawny blask.
Philip Mould to angielski sprzedawca i konserwator dzieł sztuki. Na jego warsztat trafił obraz pewnej kobiety z czasów Stuartów. "Wszystko, co wiemy, to to że ma ona 36 lat i została namalowana w 1618 roku" – napisał Mould na Twitterze. Informacje pochodzą z inskrypcji obrazu.
Przez blisko 400 lat obraz przyjmował na siebie kolejne warstwy kurzu a także nieumiejętną konserwację – około 200 lat temu został pokryty smarem konserwującym, który zachował farby, ale zatracił żywość ich barw. Philp Mould postanowił usunąć zarówno smar, jak i kurz. I trzeba przyznać, że wygląda to znakomicie.
W renowacji zastosowano specjalną mieszankę żelu i rozpuszczalnika. Zanim trafił on na policzki angielskiej damy, został przetestowany na dębowej desce pokrytej podobnym smarem. To metoda coraz częściej wykorzystywana przez konserwatorów.
Dzięki pracy Moulda wiemy, jak naprawdę wyglądał obraz i jeszcze bardziej możemy docenić żywość odzwierciedlenia XVII-wiecznego artysty. Niestety nie znamy jego danych.
A remarkable Jacobean re-emergence after 200 years of yellowing varnish 1/2 pic.twitter.com/yBGNGDcNd7
— Philip Mould (@philipmould) 6 listopada 2017
A last smear from the chin removed. I will post an image of the completed picture as soon as it is ready. pic.twitter.com/K7TSl2XdqE
— Philip Mould (@philipmould) 6 listopada 2017