Oszust zadzwonił do niej z prośbą o pieniądze. Zamiast jednak wpadać w panikę, zaprosiła złodzieja do domu…
Kobieta otrzymała telefon od 28-latka twierdzącego, że jej wnuk spowodował wypadek. Miał potrącić kobietę. Aby rozwiązać sprawę polubownie, potrzebowała kilku tysięcy euro. Tymczasem mieszkanka Leszna ma wnuka, ale małoletniego. Nie powiedziała jednak o tym oszustowi.
Zamiast tego zaczęła grać na zwłokę. W tym czasie zaalarmowała syna, który wezwał policję. Razem z funkcjonariuszami zastawili na niego pułapkę.
Oszust przybył na miejsce szybciej niż w ciągu godziny. Tam na niego czekali jednak policjanci. Złodziej już wcześniej próbował dokonać podobnych kradzieży. Wobec tego został zapobiegawczo zaaresztowany. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.