Irlandzkie media ujawniają kolejne szczegóły morderstwa 35-letniego Mikołaja W. w Ballincollig. Polak został zaatakowany w swoim domu, we śnie. Policja szuka sprawców. Było ich co najmniej trzech.
Do tragedii doszło w niedzielę o godz. 4.00 nad ranem. Do domu Mikołaja W., który mieszkał wraz z żoną Elżbietą i dwójką małych dzieci, wtargnęła czwórka napastników uzbrojonych między innymi w maczety.
Jak podaje gazeta „Irish Examiner”, 35-latek został zaatakowany, gdy spał. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie po 1,5 godz. zmarł. Jego małżonka również doznała obrażeń. Próbując się bronić, straciła co najmniej jeden palec. Kobieta jest także poważnie ranna w głowę. Na szczęście jej życiu nic nie zagraża.
Nie ucierpiały także kilkuletnie dzieci Polaków. Na czas pobytu Elżbiety W. w szpitalu zajęła się nimi opieka społeczna.
jk/wp.pl