Na początku lipca przypadkiem znaleziono ciało noworodka w jednym ze śmietników w Karwinie, blisko granicy polsko-czeskiej. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniu matki.
Noworodek leżał w kontenerze na śmieci w Karwinie po czeskiej stronie Śląska Cieszyńskiego. Znalazł go bezdomny, ale niestety noworodek był już martwy. Matka zwinęła go w pościel i ubrania. Nie wiadomo jeszcze, czy zmarł na śmietniku, czy został już podrzucony martwy. Policja prosi o pomoc w znalezieniu matki dziecka, a także ustaleniu przyczyn jego śmierci.
Zwracamy się do opinii publicznej z prośbą o pomoc. Interesują nas informacje związane z kobietą, która była w ciąży i nie ma z nią dziecka. Zwracamy się również do lekarzy o pomoc – powiedziała rzeczniczka tamtejszej policji Gabriela Pokorná.
CZYTAJ TAKŻE: SAMOBÓJSTWO czy tragiczny WYPADEK? Pociąg rozjechał mężczyznę na…
Dziecko mogło umrzeć w śmietniku z głodu lub wyziębienia. Zabójstwo dziecka w ten sposób świadczy o szczególnym okrucieństwie. Szczególnie, że w odległości ok. dwóch kilometrów od miejsca, gdzie znaleziono noworodka, znajduje się „babybox”. Jest to miejsce odpowiadające polskim oknom życia, w którym matki mogą bezosobowo i bez negatywnych konsekwencji oddać dziecko.