To już kolejne bardzo silne trzęsienia ziemi w Kalifornii w ostatnim czasie. Miasta nie zdążyły się nawet jeszcze podnieść ze zniszczeń.
W Kalifornii w przeciągu 24 godzin nastąpiły dwa silne trzęsienia ziemi. Już pierwsze było mocne, bo miało 6,4 stopni. Więc nikt się nie spodziewał, że w sobotę pojawi się kolejny, jeszcze poważniejszy wstrząs sejsmiczny o sile aż 7,1 stopni.
CZYTAJ TAKŻE: Wielki WYBUCH w kamienicy! „Wyciągaliśmy zwłoki, nie dało się dalej wejść”
Trzęsienia odczuli mieszkańcy w całej Południowej Kalifornii. Wstrząsy wywołały panikę i udowodniły, że człowiek nie jest w stanie sprostać siłom natury. Choć nie ma żadnych ofiar, to wybuchło sporo poważnych pożarów. Ponadto, eksperci uważają, że można spodziewać się kolejnych wstrząsów sejsmicznych w najbliższym tygodniu. Powstają obawy, że budzi się uskok San Andreas, który w 1906 r. przyczynił się do śmierci ponad 3 tysięcy osób.
Swimming pool over-spills as the biggest earthquake in 20 years rattles much of California https://t.co/M87YjG332B pic.twitter.com/eN0dW2qlTL
— ITV News (@itvnews) 6 lipca 2019
earthquake 7,2 in Southern #California
Caltech already warned that it would happen.
We have to remember to be prepared…in a fight human vs nature … nature will always win.
Food and terror!! pic.twitter.com/PrW7bSjxt1— Trama (@Trama70602212) 6 lipca 2019