Ostatni brutalny atak na księdza we Wrocławiu wywołał w internecie falę nienawiści wobec chrześcijan, a w szczególności księży. Posypały się nawet komentarze pochwalające przestępstwo.
Atak na ks. dr Ireneusza Bakalarczyka miał miejsce 10 czerwca, gdy zmierzał do kościoła na warszawskim Piasku, aby odprawić Mszę Świętą. Po tym wydarzeniu, na łamach takich portali jak „Gazeta Wyborcza”, „Gazeta Wrocławska”, Facebook i Twitter, zostały zamieszczone komentarze pochwalające przestępstwo i nawołujące do nienawiści. Ponadto nikt z administracji stron na to nie zareagował.
CZYTAJ TAKŻE: Nie zapomni tego do końca życia! Zobacz co teściowa zrobiła synowej
Agresywne komentarze naruszyły przepisy Kodeksu karnego o zakazie nawoływania do nienawiści na tle wyznaniowym i publicznego pochwalania przestępstwa.
Padły m.in. takie komentarze: „szkoda ze ten klecha nie zdechł”, „jak padnie to pójdzie do bozi, więc i społeczeństwo wygrywa i koleś w sukience”, „klecha, tłusty pasożyt dostał kosą” oraz „Dobry s… to martwy s…”
Instytut Ordo Iuris zawiadomił o tej sprawie Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu.