Dariusz S., szef ochrony 27. finału WOŚP w Gdańsku, usłyszy trzy zarzuty: dwa składania fałszywych zeznań i jeden podżegania do składania takowych. Chodzi o rzekome korzystanie przez Stefana W. z identyfikatora „Media”.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podsumowała dotychczasowe ustalenia na temat dwóch śledztw wokół śmierci Pawła Adamowicza, które prowadzi. Rzeczniczka prokuratury Grażyna Wawryniuk przekazała, że jedno z nich obejmuje zabójstwo prezydenta Gdańska, a drugie oceny działań firmy zabezpieczającej 27. finał WOŚP.
W związku z tym drugim postępowaniem, zatrzymano szefa ochrony finału WOŚP, Dariusza S.
Prokurator Wawryniuk powiedziała, że Dariusz S. przekazał policjantom błędną informację, że sprawca zabójstwa Stefan W. posłużył się identyfikatorem „Media”, aby wejść na scenę finału WOŚP. Miał też nakłaniać jednego ze swych pracowników do składania fałszywych zeznań. Działania te podjął, aby zatuszować nieprawidłowości przy zabezpieczeniu finału WOŚP.
Dariuszowi S. postawiono dwa zarzuty składania fałszywych zeznań i zarzut podżegania do składania fałszywych zeznań. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. Grażyna Wawryniuk oświadczyła, że w śledztwie ustalono, iż Stefan W. nie miał identyfikatora z napisem „Media”. Identyfikator ten przekazał policjantom Dariusz S., by ukryć zaniedbania.
Źródło: Wiadomości.gazeta.pl
Fot. TVP.Info
ZOBACZ TEŻ: https://malydziennik.pl/stop-przemocy-w-zyciu-publicznym-poruszajacy-list-polskich-naukowcow/