Sinice powróciły nad Bałtyk. Ale nie tylko turyści się ich boją…także właściciele pensjonatów nie pałają entuzjazmem.
Gdy tylko pojawiają się sinice, nikt już nogi w wodzie nie zamoczy. Turyści mają zrujnowane wakacje. Sczególnie dotyczy to tych, którzy wybrali na miejsce pobytu małe miejscowości. Ich jedyną atrakcją są plaże i morze. Więc gdy tego brakuje, turyści chcą wyjechać i oczywiście dostać zwrot pieniędzy.
W poniedziałek sinice pojawiły sie na gdańskich plażach. We wtorek znalazły się już w Gdyni. Trudno przewidzieć dalszy rozwój wydarzeń. Nie należy jednak siać paniki, bo na razie to tylko kilka kąpielisk.
CZYTAJ TAKŻE: ZOSTAWIŁA dziecko i WYJECHAŁA. Zobacz, jak zareagowały kobiety
Właściciele pensjonatów już się nauczyli i na wstępie zastrzegają, że nie przewidują żadnych zwrotów wpłat za mieszkanie. W tym roku sytuacja jest jednak wyjątkowa. Sinice zakwitły mimo niskiej temperatury – nad morzem bywało ostatnio nawet 13 stopni- a także przemieścily się z wschodu na zachód. Zwykle robią to w przeciwnym kierunku. Trudno więc przewidzieć, gdzie znajdą się teraz – bardziej na wschod czy na zachód?