ARCHIWUM

„Są ludzie, którzy nie chcą, byśmy mówili o piekle. Ale piekło nie jest czymś, co wymyślono w Watykanie. Ono istnieje i nie jest puste” MOCNE SŁOWA HIERARCHY

Ludzie, którzy „ignorują” piekło sugerując, że to wymysł Kościoła powinni uważnie wsłuchać się w orędzie fatimskie. Matka Boża pokazała w nim, że piekło nie tylko istnieje, ale i nie jest puste! Niezwykle mocno przypomniał o tym kard. Francis Arinze.

– Są ludzie, którzy nie chcą, byśmy mówili o piekle. Ale piekło nie jest czymś, co zostało wymyślone przez Watykan – mówił kard. Francis Arinze w wywiadzie dla LifeSiteNews. Hierarcha podkreślił, że bardzo dobrze pokazują to objawienia fatimskie, których istotnym elementem jest wizja piekła, która Maryja ukazała trójce wizjonerów.

 

Zdaniem kardynała ludzie, którzy odrzucają istnienie piekła chcą żyć, jak student, który oznajmia, że nie wierzy w to, że na koniec roku będzie egzamin, i dlatego może on zaprzestać studiowania i nauki. – Jeśli nie chcesz studiować nie zdasz egzaminu. Tego nie rozwiąże stwierdzenie, że egzaminy nie istnieją. One się odbędą. I ludzie nie rozwiążą problemu piekła przez mówienie, że ono straszy dzieci albo twierdząc, że jego istnienie ich szokuje – podkreślał kardynał. Piekło istnieje niezależnie od tego, czy w nie wierzymy czy nie!

 

O piekle, podkreśla Arinze, mówi Pismo Święta, a także sam Jezus. Jego istnienie nie może być więc poddane w wątpliwość. Nie ma nikogo bardziej miłosiernego niż Jezus, więc jeśli On mówi, że wieczna kara istnieje, to należy to uznać za prawdę. To jednak nie Bóg skazuje ludzi na piekło, a oni sami się na nie decydują. – Bóg zawsze nas zaprasza – podkreśla kardynał, ale osoba w piekle nie chce Mu powiedzieć tak, ona mówi nie.

Źródło: LifeNews.com/Malydziennik.pl

Komentarze

Zobacz także

Posłuchajcie płaczu, cierpienia i strachu… Jak można zatrzymać tę wojnę?

Redakcja malydziennik

Duda przyjął prezydenta Węgier i od razu: Węgrzy postawią pomnik Lechowi Kaczyńskiemu! Prezydent: "to bardzo dobra inicjatywa"

Redakcja malydziennik

Czy po Trumpie przyjdzie czas na Marine Le Pen?

Redakcja malydziennik
Ładuję....