Korwin jest poirytowany zarzutami odchodzących członków partii. Dzisiaj w Sejmie nastąpił rozpad Konfederacji.
Na zorganizowanej w Sejmie 24 czerwca konferencji prasowej czołowi członkowie partii wystąpili z Konfederacji i nie wezmą z nią udziału w jesiennych wyborach parlamentarnych. Dołączyli do partii tylko pomocniczo przy wyborach do europarlamentu i zniechęcili się postawą pozostałych członków.
CZYTAJ TAKŻE: Znaleźli łatwy sposób na UPAŁY! Wystarczy tylko…
Federacja Jakubiak-Liroy wyszła z Konfederacji, bo „z federacji zrobiła się Konfederacja” . Stwierdzili, że sukces w wyborach do europarlamentu zaszkodził niektórym członkom. Zarzucają Konfederacji brak transparentności i dobrej woli, a także bycie „polityczną agencją towarzyską”.
Jak obserwuję całą tę branżę to nasuwa mi się określenie “polityczna agencja towarzyska” – kto, z kim i za ile. Jestem przerażony. Jeżeli szanujemy obywateli, to w dniu dzisiejszym pokazujemy, że Federacja Jakubiak i Liroy szanuje obywateli – dodał poseł Liroy-Marzec.
Poirytowany zarzutami Korwin pisze na Facebooku, że kością niezgody były żądania obu panów o otrzymanie podwójnych udziałów, bo stanowią dwie oddzielne organizacje, a cały czas twierdzili, że to „Jedna Potężna Federacja”. Korwin nie ma nic przeciwko, że odchodzą, a nawet twierdzi, że sporo ich postulatów jest bezsensownych.