Włoski kapucyn i prezbiter ojciec Pio słynął z niezwykłych wizji. Stygmatyk uznany za świętego Kościoła katolickiego przewidywał m.in. wybuch III wojny światowej. Jak los ma czekać w tej wizji Polskę?
Zgodnie z przepowiedniami ojca Pio kolejny konflikt światowy wybuchnie nocą na południu Europy. Jak mówił duchowny:
Całej ludzkości grozi niebezpieczeństwo. Niebo czekało długo i ostrzegało, ale ludzie się tym nie przejmują. Gdy będzie za późno, wyłoni się duży głaz z nocnej mgły. Nocą nagle, bez wypowiedzenia, rozpocznie się wojna. Z południa przylecą czarne i szare ptaki z taką potęgą, że zmienią widok nieba i ziemi.
W mrocznej wizji katolickiego duchownego czołgi będą „miażdżyć domy z ludźmi”, a podczas całego konfliktu zginie więcej ludzi niż w czasie dwóch poprzednich wojen światowych. Dojdzie ponadto do ogromnych powodzi, wskutek których znikną całe wsie i miasta.
Kto spojrzy w kierunku zniszczeń wojennych, umrze, bo jego serce nie wytrzyma tak straszliwych widoków – prorokował ojciec Pio.
Ciekawostką jest, że zdaniem włoskiego kapłana ten ponury los ominie nasz kraj. Odnosi się wrażenie, że wszystkie złe sygnały przesyłane dziś na ziemię ze świata nadprzyrodzonego nie dotyczą Polski – twierdził ojciec Pio.