Premier Czech Bohuslav Sobotka celnie skomentował wejście anty imigranckiej i eurosceptycznej partii AfD do niemieckiego Bundestagu. Wygląda na to, że czeski polityk wyciągnął wnioski ze skandalicznych słów Alexandra Gaulanda, jednego z liderów AfD, który stwierdził, że Niemcy mają prawo "być dumni z osiągnięć niemieckich żołnierzy w obu wojnach".
Bohuslav Sobotka komentując sukces AfD przestrzegł tych, którzy w niemieckiej partii widzą szansę dla krajów Europy Środkowej.
– Kto się cieszy z wyniku AfD nie widzi dalej niż czubek swojego nosa. Dziś celem są UE i uchodźcy, jutro będą Czesi i Polacy. – napisał na Twitterze premier Czech. Trudno nie przyznać mu racji, bo choć AfD od jakiegoś czasu wdzięczyła się do Polski i Polaków, a nawet naszych środowisk narodowych to krótko przed wyborami, wyszło na jaw, jakie idee przyświecają temu ugrupowaniu. Jeden z jego liderów Alexander Gauland, zachował się bardzo arogancko porównując dumę anglików z osiągnięć Churchilla do dumy z osiągnięć żołnierzy niemieckich z obu wojen światowych. Czy kiedyś ogłosi, że z osiągnięć SS także jest dumny?
Warto więc przypomnieć te niemieckie "osiągnięcia", z których członkowie AfD pewnie czują się dumni. W czasie I wojny światowej to niemiecka armia jako pierwsza użyła broni chemicznej w bitwie pod Ypres w 1915 r. przeciw Francuzom. Tak więc to Niemcy zaczęli całą eskalację mordowania ludzi z użyciem gazów bojowych. Ten brak szacunku do ludzkiego życia, traktowanie człowieka jak szczura, którego można wytruć – miało swoje konsekwencje widoczne podczas II wojny światowej. Niemcy zaczęli z ludzi robić mydło. By wymienić tylko jedno z osiągnięć Wehrmachtu, 1939 roku w Polsce miała miejsce krwawa niedziela. Oddziały eksterminacyjne Wehrmachtu razem z SS zamordowały około 3000 Polaków!
Ten naród ma chore ciągoty, co widać także obecnie po kryzysie migracyjnym jaki wywołała polityka niemieckiego rządu popieranego przez Niemców. Hitler też był popierany przez większość Niemców. Nie można o tym zapominać ani pozwolić by Niemcy o tym zapomnieli. Widać też, że konieczne jest domaganie się od Niemiec reparacji i podnoszenie tego tematu w nieskończoność, dopóki Niemcy ich nie wypłacą, bez oglądania się na jakieś "oficjalne stanowisko Berlina" etc. Niemcy zapłacili już Żydom, teraz czas by zapłacili nam.
Na Niemcach spoczywa także moralna odpowiedzialność za muzułmańskie zamachy w całej Europie a także za serie brutalnych morderstw i gwałtów dokonywanych na kobietach. To Niemcy uruchomili islamską lawinę, najazd na Europę Zachodnią. To rząd niemiecki powinien zostać poddany procedurze ochrony praworządności, a nie Polska.