"Niełatwo będzie zapomnieć przerażenie, które widziałam na twarzy Polki" – powiedziała włoska policjantka Francesca Capaldo, która prowadziła poszukiwania bandy gwałcicieli z Rimini. Funkcjonariuszka dodała również, że jest poruszona okrucieństwem napastników.
"Od dłuższego czasu zajmuję się tego typu przestępstwami, uczestniczę w licznych dochodzeniach w sprawie przemocy. Ale jestem poruszona okrucieństwem tych chłopców" – stwierdziła w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera".
Sprawcy napadu na polskich turystów mimo młodego wieku (mają od 15 do 20 lat) zachowywali się wyjątkowo okrutnie: "Wyżywali się w bestialski sposób, nigdy się z czymś takimi nie spotkałam" – przyznała policjantka."Niełatwo będzie zapomnieć przerażenie, które widziałam na twarzy Polki" – powiedziała Capaldo.
Zapewniła też, że jej zespół pracuje nad tym, aby napastnicy jak najszybciej stanęli przed sądem.
Media twierdzą, że dotarły do fragmentów zeznań napastników. Według tych relacji, trzej nieletni sprawcy opowiadają, że szef bandy, 20-letni Kongijczyk, zaoferował im alkohol i narkotyki, a potem kazał napaść na parę turystów na plaży.