Na wyspie Stromboli nieopodal Sycylii doszło do erupcji wulkanu. Turyści uciekają w panice w kierunku plaż, inni próbują się wydostać z wyspy wskakując do morza.
Sytuacja na Stromboli przypomina sceny z filmu katastroficznego. Z krateru wypływają dwa strumienie lawy, a z nieba spadają duże odłamki skalne. Z powodu gęstego dymu i wybuchających pożarów utrudnione jest przeprowadzenie ewakuacji za pomocą helikopterów.
Czytaj także: SZOK! Ewa Kopacz nowym wiceszefem Parlamentu Europejskiego! Wybrało ją aż…
We wsi Ginostra niektórzy mieszkańcy rzucają się do morza, inni barykadują się w domach. Jak informuje Giuseppe Biffarella, dowódca straży pożarnej w Messynie jeden turysta nie żyje, a drugi jest ciężko ranny.
— demi cerveau ???? (@it_snottrue) 3 lipca 2019
Zdaniem lokalnego wulkanologa Gianfilippo Deastisa wybuch wulkanu na Stromboli to prawdopodobnie najpotężniejsza erupcja tego stulecia.