Od czasu zgłoszenia pierwszych inicjatyw obywatelskich przewidujących zakaz aborcji, Polacy coraz rzadziej mieli popierać postulat ochrony życia. Zdaniem instytutu Ordo Iuris jest odwrotnie.
Zdaniem ekspertów Ordo Iuris nie ma empirycznych podstaw dla głoszenia takiego poglądu. Polacy bowiem coraz bardziej świadomie i w coraz większym stopniu opowiadają się za likwidacją obowiązujących „wyjątków aborcyjnych”
Autorzy tezy o spadku poparcia dla ochrony życia odwołują się do wyników sondażu CBOS z 2011 r., w którym 86% respondentów deklarowało, że „zawsze i niezależnie od okoliczności, życie ludzkie powinno być chronione od poczęcia do naturalnej śmierci”. Twórcy analizy pomijają jednak fakt, że badanie dotyczyło recepcji nauczania Jana Pawła II, a połowa respondentów przed pytaniem o stosunek do ochrony życia usłyszała fragment wypowiedzi Ojca Świętego o prawie do życia nienarodzonych. Dlatego też żaden z wcześniejszych ani późniejszych sondaży, nie wykazał tak wysokich wyników.
Chociaż więc na poziomie ogólnych deklaracji, na przestrzeni lat 2007-2016, można mówić o nieznacznym spadku poparcia dla pełnej ochrony życia od momentu poczęcia (z 71% do 66%), to te same badania wykazują wyraźny wzrost liczby osób sprzeciwiających się dopuszczalności aborcji w konkretnych przypadkach (w odniesieniu do aborcji eugenicznej o połowę – z 21% (2011 r.) do 30% (2016 r.)). Maleje zatem liczba osób, które deklarując poparcie dla ochrony życia, akceptują jednocześnie aborcję. Ogólnemu postulatowi „ochrony życia” towarzyszy wzrastająca świadomość, że wiąże się on z koniecznością wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji, który popiera blisko połowa Polek (49%).
Ostatni sondaż przeprowadzony na zlecenie Fundacji „Jeden z Nas”, która występowała z wyraźną krytyką inicjatywy „Stop Aborcji”, dowodzić ma spadku liczby osób opowiadających się za pełną ochroną życia do 43%. Metodologia tych badań budzi jednak poważne wątpliwości – Fundacja nie opisuje jej, przyznając lakonicznie, że była „nieco odmienna” niż w przypadku pozostałych sondaży, z którymi porównuje daną uzyskaną w swoim badaniu. Nie wiadomo jakie pytanie zadano respondentom. Ogromne znaczenie ma również fakt, że sondaż przeprowadzono tuż po odrzuceniu obywatelskiego projektu „Stop Aborcji”, w warunkach silnej presji medialnej, chwilowych emocji i dużego dysonansu wywołanego obłudą polityków.
Konstruowanie doniesień medialnych na podstawie nieporównywalnych, bo pozyskanych różnymi metodami danych, prowadzi do ogromnej dezinformacji i nie służy obronie życia. Ofiarą informacyjnego zamętu padają ostatecznie niewinne dzieci.