Polski alpinista był poszukiwany od czwartku. Lokalne media z Turynu podały właśnie, że ratownicy górscy znaleźli jego ciało w rejonie masywu Breithorn w Aplach Penińskich. Okazało się, że wspinacz wpadł do wąskiej szczeliny o głębokości 25 metrów.
Alpinista zaginął w czwartek popołudniu. Od razu wszczęto jego poszukiwania, które wznowiono następnie w piątek rano. Dziś przed południem ratownicy natrafili na ciało Polaka.
Czytaj także: Kobieta od miesięcy miała bolesne MIGRENY. Lekarze znaleźli w jej mózgu TO (WIDEO)
Służby nie podały jak dotąd do publicznej wiadomości tożsamości alpinista. Wiadomo jednak, że został znaleziony w trudno dostępnym miejscu Breithornu, w głębokiej szczelinie skutej lodem. Ratownicy, którzy poszukiwali Polaka pracowali przy silnym wietrze na wysokości ok. 3900 m. n.p.m.