W Bieruniu na Śląsku zauważono czarną ciecz spływającą do Wisły. Nikt jeszcze do końca nie wie, skąd ona pochodzi.
Czarną ciecz zauważył wędkarz, który przyszedł rano łowić ryby. Spływa ona rwącym potokiem do Wisły i tworzy na niej pływającą czarną plamę. Internauci podejrzewają, że pochodzi ona z pobliskiej kopalni „Piast”. Jak jest naprawdę?
Sprawę zgłoszono na policję, która bada temat pochodzenia czarnej brei. Na miejscu pojawiła się też straż pożarna, straż miejska i pracownik Bieruńskiego Przedsiębiorstwa Inżynierii Komunalnej. Według tego ostatniego czarna ciecz jest rzekomo czystą wodą ze zbiornika retencyjnego. Ponadto nie zawiera zanieczyszczeń i nie grozi katastrofą ekologiczną.
Choć te słowa nie wzbudziły optymizmu, to na pewno pomogło dzisiejsze oświadczenie Bieruńskiego Przedsiębiorstwa Inżynierii Komunalnej:
W toku procesu technologicznego doszło do awaryjnego zassania mułu dennego ze zbiornika retencyjnego wód melioracyjnych przy ul. Bijasowickiej w Bieruniu. W następstwie został on automatycznie przetransportowany rurociągiem do systemu wodnego. Muł denny jest substancją naturalnie występującą w zbiornikach retencyjnych i nie jest substancją agresywną dla środowiska
Źródło: onet.pl/ foto Facebook.com