Wiara w diabła i piekło nie zawsze jest popularna. Wielu nie chce to wierzyć. A jednak… nie ma najmniejszych wątpliwości, że diabeł działa, a piekło jest realną możliwością.
Dzisiejsza Ewangelia jasno mówi o rzeczach ostatecznych. O Bogu, diable, ale także o tym, że jesteśmy, jeśli nie będziemy wierni Chrystusowi, zagrożeni piekłem. Trudno o mocniejsze słowa.
"Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego” – mówi Jezus. I dodaje najważniejsze słowa: „kto ma uszy, niechaj słucha”.
Tomasz P. Terlikowski