"Pani Krystyno, przepraszam, że w ten sposób wystartowałem do pani" – powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Jerzy Owsiak, zwracając się do posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. Przeprosił w ten sposób za swoją wypowiedź w jej kierunku w czasie "Przystanku Woodstock".
Owsiak w TVN24 ocenił najpierw, że jego słowa z Woodstocku nie były przejawem braku kultury, co zarzucali mu także przychyli szefowi WOŚP komentatorzy.
– Nie zgodzę się z tym. To w takim razie musiałbym przestać w ogóle mówić ze sceny o wielu rzeczach – stwierdził. – Nie skrytykowałem tej pani, nie powiedziałem nic złego. Powiedziałem na sam koniec to, co mówię woodstockowiczom: próbujcie miłości – tłumaczył.
– Słowo "seks", o którym mówię, może dotyczyć czegoś dobrego, ciepłego. Nie chcę się o to szarpać. Gros ludzi mówiło mi, że nawet przez chwilę nie pomyśleli, że wchodzę z butami w jej życie prywatne – dodał.
Dopytywany, czy jednak nie powinien przeprosić posłanki PiS, powiedział: – Pani Krystyno, przepraszam, że w ten sposób wystartowałem do pani. Jestem pierwszy, który może panią Krystynę przytulić – zapowiedział szef WOŚP.