Tomasz Komenda (42 l.) nie ma wątpliwości, że proces, w którym został skazany na 25 lat to misterny plan kilku osób. Kilka godzin po uniewinnieniu ujawnił, kogo podejrzewa o celowe działanie na swoją niekorzyść. „Fakt” ustalił, kto znalazł się na tej liście.
Winni dramatu to m.in. czynny prokurator i adwokat, świadek, a także emerytowani policjanci! – Mam głęboką nadzieję, że osoby, które bezpośrednio przyczyniły się do mojego aresztowania i osadzenia, odpowiedzą osobiście za swoje celowe działania na moją niekorzyść – napisał w oświadczeniu, które złożył w Sądzie Najwyższym.
Każda z osób wskazanych przez Komendę odegrała w śledztwie znaczącą rolę. W tej grupie jest świadek Dorota P., dwóch emerytowanych policjantów Zbigniew P. i Bogusław R., obrońca Komendy Michał K. (39 l.), a także dwaj prokuratorzy – Stanisław O. (58 l.) oraz Tomasz F. (56 l.).
Ten ostatni do dzisiaj pracuje w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu. Gdy poprosiliśmy go o komentarz, arogancko odparł, że nie będzie odnosił się do tego, co twierdzi pan Komenda. Z pewnością jeszcze w tym tygodniu więcej będzie musiał powiedzieć śledczym, bowiem zostanie przesłuchany w śledztwie, które prowadzi prokuratura w Łodzi.
Każda z pozostałych osób wymienionych w oświadczeniu przekonuje, że nie działała w tej sprawie na niekorzyść Tomasza Komendy. On sam ma inne zdanie na ten temat.
– Sprawiedliwości stanie się zadość, gdy po uczciwym śledztwie wszystkie osoby wyżej wymienione zasiądą na ławie oskarżonych – oświadczył Tomasz Komenda.
Lista Tomasza Komendy:
Dorota P. – sąsiadka babci Tomasza Komendy. Wskazała go jako osobę z portretu pamięciowego podejrzanego o gwałt i zabójstwo
Bogusław R. – emerytowany policjant przesłuchujący Tomasza Komendę po zatrzymaniu, obecnie przebywa za granicą
Stanisław O. – były prokurator, który wystąpił o areszt i przedstawił zarzuty, skazany za korupcję w innej sprawie
Tomasz F. – pracujący do dzisiaj prokurator, który sporządził akt oskarżenia i groził bliskim Komendy zarzutami za składanie fałszywych zeznań
Michał K. – adwokat, który nieudolnie bronił Komendy, matka Tomasza zarzuciła mu, że m.in. niszczył dowody świadczące o niewinności jej syna.
dkd/fakt.pl