Pielęgniarki, które na co dzień opiekują się osobami terminalnie chorymi, opowiedziały o tym, jakie ich pacjenci mieli życzenia przed śmiercią. Niektóre były bardzo oryginalne.
Pielęgniarka pracująca w Royal Stoke University Hospital w Stoke-on-Trent w Staffordshire opowiedziała przejmującą historię dotyczącą śmiertelnie chorych małżonków. Oboje leżeli w tym samym szpitalu i oboje byli u kresu ziemskiego życia. Poprosili, by personel szpitalny tak ustawił ich łóżka, by w tych ostatnich dniach mogli trzymać się za ręce. Odeszli niemal w tym samym czasie. Między śmiercią jednego małżonka i drugiego minęło dziesięć dni.
Pielęgniarki, które dla BBC nagrały wzruszający dokument, przekonywały, że możliwa jest dobra śmierć i ludzie nie powinni bać się umierania.
Siostra Dani Jervis powiedziała, że od umierającej osoby usłyszała: „Życie jest za krótkie, rób to, co chcesz, rób rzeczy, które cię uszczęśliwią.
Inna pielęgniarka, Louise Massey, mówiła: „Jedna z moich pacjentek poprosiła, by mogła ostatni raz przed śmiercią zobaczyć swoje psy. Jej radość była niesamowita”. Ktoś inny prosił na przykład o szklankę herbaty.
