Jak donosi portal rmf24.pl amerykańska firma Three Square Market, która zajmuje się sprzedażą automatów z przekąskami i napojami, jako pierwsza w Stanach chce wszczepiać mikroczipy swoim pracownikom. Firma twierdzi, że chce ułatwić swoim pracownikom codzienne funkcjonowanie.
Three Square Market jako pierwsza w Ameryce firma, zaproponowała swoim pracownikom darmowe czipowanie. Do tej pory z propozycji skorzystało 50 z 85 zatrudnionych.
Szef przedsiębiorstwa Patrick McMullan powiedział, że mikroczip wszczepiony pod skórę między kciukiem a palcem wskazującym jest niesłusznie odbierany jako coś złego. Jego zdaniem mikroczipy znacząco ułatwiają funkcjonowanie w życiu codziennym. Pomagają w płatności czy sposobie weryfikacji tożsamości, zamiast karty kredytowej czy smartfona.
Inny pracownik firmy Tony Danna zapewnił, że czujnik nie jest wyposażony w funkcję lokalizacji GPS. To właściwie taki sam chip jak ten w karcie kredytowej – stwierdził. Poinformował, że usunięcie mikroczipa jest łatwe i szybkie. Trwa to dwie sekundy. Włożenie czipa pod skórę jest jak ukłucie strzykawki przy zastrzyku, a wyjęcie go jest jak wyjęcie drzazgi – powiedział.
Rozmiarem przypominający ziarnko ryża i kosztujący ok. 300 dolarów mikroczip RFID (system identyfikacji radiowej) ma pozwolić na bezdotykowe otwieranie drzwi, logowanie się do komputera, a nawet kupienie jedzenia – pisze BBC.