WYDARZENIA

Oficer Navy SEAL zaorał transgenderystów. „Służba wojskowa nie jest prawem obywatelskim”

Ktoś to wreszcie powiedział, bez owijania w bawełnę. Służba wojskowa nie jest zabawą i nie jest niczyim prawem. I dlatego transseksualiści zwyczajnie nie powinni być do niej dopuszczani.

Były oficer Navy SEAL komandor porucznik Brian “Iron Ed” Hiner podkreśla, że prezydent Donald Trump miał rację zakazując transseksualistom służby w Armii Stanów Zjednoczonych. – Służba wojskowa nie jest prawem obywatelskim – podkreślał oficer w „Union Tribune”. – Zgodnie z prawem wojskowym żołnierze pozbawieni są wielu praw konstytucyjnych, którymi dysponują cywile – dodał.

 

Przykłady można mnożyć. – Nie ma mowy o wolności słowa w wojsku. Jeśli okazujesz pogardę wyższym oficerom czy znieważasz prezydenta USA staniesz przed sądem wojskowym – wyjaśnia Brian “Iron Ed” Hiner. Innym przykładem jest cudzołóstwo, które jest także w amerykańskim wojsku zakazane. – Jeśli jesteś za gruby, za niski, za wysoki czy masz inne niezależne od ciebie cechy nie możesz pełnić służby wojskowej – dodaje. I nawet jeśli można to uznać za dyskryminację, to…  jest ona niezbędna, by wojsko mogło być skuteczne.

 

Wojsko nie jest zatem miejscem równych szans i nie może nim być. – Wojna nie jest sprawiedliwa, a zatem służba wojskowa nie jest prawem – podkreślał oficer. I wyjaśnia, że w wojsku to człowiek musi zmieniać swoje prawa i potrzeby dostosowując je do potrzeb armii, a nie armia ma dostosowywać się do człowieka.

 

I właśnie dlatego wojsko nie może być miejscem, gdzie przeprowadza się eksperymenty z dziedziny inżynierii społecznej. – Celem wojska jest wygrywanie wojen, możliwie najskuteczniej – mówi Brian “Iron Ed” Hiner. – Przyjmowanie transseksualistów nie poprawia skuteczności – zaznacza. Nie przekonuje go przy tym, że – jak twierdzą postępowcy – przyjmowanie transseksualistów ma być działaniem podobnym do przyjmowania afroamerykanów. Jego zdaniem to bzdura, bowiem w istocie w przypadku transseksualistów nie jest ich skłonność czy problem, ale fakt, że są oni o wiele bardziej zagrożeni samobójstwem. Aż 40 procent transseksualistów próbowało – według badań merican Foundation for Suicide Prevention – popełnić samobójstwo.

 

Oficer jasno, bez zbędnych słów, wyjaśnił, dlaczego armia nie powinna być miejscem lewackich eksperymentów. Nie ma to nic wspólnego z dyskryminacją, a wynika ze zdrowego rozsądku i świadomości tego, że celem armii jest działanie, walka, a nie… pisane kredkami po ziemi.

 

Tomasz P. Terlikowski

Źródło: LifeNews.com

Komentarze

Zobacz także

Obserwuję agresję kobiet, kiedy głośno mówi się, że istota kobiecości to dawanie życia. Skąd ten krzyk?

Redakcja malydziennik

Ksiądz przeszkadza aborcjonistom, bo się modli. Ich naprawdę już opętał szatan!

Redakcja malydziennik

Czy z polskiej szafy na nowo wylazł duch antysemityzmu? Ostre słowa arcybiskupa

Ładuję....