Od najbliższego wtorku legalny będzie zakup medycznej marihuany. Każdy lekarz będzie mógł wystawić receptę na lek z marihuaną medyczną.
Rząd zdecydował się znacząco uprościć procedury obrotu lekami na bazie medycznej marihuany. Pacjent nie będzie mógł jednak zakupić gotowych leków, lecz będzie musiał najpierw przynieść receptę od lekarza do apteki. Dopiero wtedy farmaceuta sporządzi według niej preparat.
Według dr Marka Bachańskiego w Polsce jest jedynie kilku specjalistów, którzy potrafią opracowywać recepturowe leki z medyczną marihuaną. Farmaceuta, który przygotowuje taki lek musi się znać na terapii marihuaną, dawkowaniu i prowadzeniu terapii. Obecne przepisy precyzują, że marihuana do wykorzystania w leczeniu będzie do Polski sprowadzana z zagranicy w postaci suszu konopi i ekstraktów z rośliny.
W czasie prac nad ustawą posłowie wycofali się z pomysłu, by to w Polsce powstawały uprawy marihuany wykorzystywanej do celów medycznych. Parlamentarzyści przestraszyli się, że marihuana mogłaby posłużyć do celów rekreacyjnych. Niestety jest to kolejna głupota tego rządu na przestrzeni ostatnich miesięcy. Polacy zamiast produkować u siebie marihuanę będą zostawiać pieniądze za granicą. A może to nie głupota? Tylko celowe działanie bo ktoś wziął w łapę od zagranicznych producentów?
W piątek poseł Piotr Liroy-Marzec, który był bardzo zaangażowany w sprawę medycznej marihuany, złoży w Sejmie projekt nowelizacji ustawy. Według nowelizacji konopie powinny być uprawiane w kraju, a także możliwość tego, by w sprzedaży dla wytwórców lekarstw w medyczną marihuaną przekazywano konopie, który zostałyby przechwycone dilerom przez policję. – czytamy na stronie se.pl