Naprawdę ciężko maja polscy aktorzy, artyści, którzy popierali całym swoim życiem PO. Dziś, w państwie którym rządzi propolska partia PiS, partia, która dba o wszystkich Polaków, a nie tylko o sitwy jak ekipa Donalda Tuska i Ewy Kopacz, ludzie spod szyldu Tusk-Kopacz mają przekichane. Nie dość, że potracili miliony, jakie im spływały z budżetu państwa, to jeszcze są niedoceniani przez Polaków, ba, wręcz są … opluwani!
Krystyna Janda kolejny raz wylała żale w stacji TVN24. Oczywiście na PiS, bo PiS to wielkie zło jakie spotkało Polskę i Polaków. Ale o co chodzi, tym razem?
Aktorka uznała, że rok 2016 był najgorszym rokiem w jej życiu. A wszystko przez podziały, jakie zapanowały w polskim społeczeństwie: – Za komuny było kilku komuchów, cyniczny, nie ideowy aparat represji, a po drugiej stronie, my – czyli uciśniony, niewolny naród. Teraz? Są prawdziwi Polacy i my, pogardzani i wyzywani przez tamtych. Jesteśmy sobie obcy w jednej rodzinie, przy jednym stole, nawet w jednym łóżku – mówi. I dalej: – Druga połowa – najgorszy czas od dawna. Dla mnie i dla wielu był to rok okropny. Kiedyś, pamiętam, tuż po zmianach ’89 roku, mówiliśmy w telewizyjnych akcjach społecznych: "jesteśmy wreszcie we własnym domu". Teraz nie jesteśmy".
Najlepsze jednak jest to, że Janda oskarża PiS o to, że jej prywatny samochód jest … opluwany! "Odmawia mi ktoś ojczyzny, miana patriotki, Polki, obywatelki, wolnej kobiety, decydującej o swoich poglądach, życiu, ciele, wierze. "wypier****j", piszą, wyzywają, szkalują, niezasłużenie i bezkarnie. Nienawidzą – tak czuję, niestety, jest mi teraz często źle tu i smutno. Nie wiedziałam, że ludzie potrafią tak nienawidzić. Koło mnie przechodzi ktoś i po prostu pluje na mój samochód, bo widzi, że ja z tego samochodu wysiadam… Ja oskarżam tę władzę o to, że ktoś pluje na mój samochód. Dotąd nikt nigdy nie napluł na mój samochód z nienawiści. Oskarżam o to nasze władze. Bo powiedzieli, że im wolno, co więcej, podjudzili ich.
Cóż, ciężki los tych wszystkich, którzy tak gardzili i gardzą "Januszami"!