Jeszcze nie opadł kurz po newsie jaki obiegł Polskę o tym, że Krystyna Pawłowicz opuszcza politykę, a już pojawiły się plotki o jej nowej misji.
Krystyna Pawłowicz poinformowała nieoczekiwanie dla wszystkich o tym, że wycofuje się z polityki i robi miejsce młodym. Komentatorzy uznali, że jest to jedynie zabieg strategiczny. PIS bowiem przed wyborami do Europarlamentu ma rzekomo „chować” swoich najbardziej wyrazistych i kontrowersyjnych polityków, którzy z dużą siłą krytykują struktury unijne.
Krystyna Pawłowicz miała rzekomo odbyć poważną rozmowę z prezesem PIS Jarosławem Kaczyńskim na temat jej wycofania się z aktywnego życia politycznego.
Okazuje się jednak, że pani Krystyna nie tylko nie wycofuje się z życia publicznego ale zamierza podjąć kolejne wyzwanie.
W kuluarach mówi się, że posłanka wcale nie chce kończyć zawodowej kariery. Jej celem ma teraz Trybunał Konstytucyjny. Posłanka jest też obecnie członkiem Krajowej Rady Sądownictwa.
Zdaniem byłego polityka PiS, a obecnie senatora PSL-UED Jana Filipa Libickiego, ten fakt ma dla posłanki PiS ogromne znaczenie. – Rezygnacja Krystyny Pawłowicz z kariery parlamentarnej wiążę się moim zdaniem z realizacją marzenia bycia sędzią TK – stwierdził Libicki w rozmowie z portalem. O podobnych przypuszczeniach mówił kilka dni temu w rozmowie z Wprost.pl poseł PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka. – Jeśli nie daj Bóg, PiS wygrałby przyszłoroczne wybory parlamentarne to pani Krystyna Pawłowicz będzie kandydatką do Trybunału Konstytucyjnego albo znajdzie się w Narodowym Banku Polskim. Na pewno prezes nagrodzi milczenie i lojalność pani Krystyny – stwierdził.
Krystyna Pawłowicz w latach 70. ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim, przez wiele lat była pracownikiem naukowo-dydaktycznym tej uczelni. Ukończyła aplikację sędziowską. Wykładała również m.in. na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Jest autorką kilkudziesięciu publikacji naukowych. W latach 2007-2011 była członkinią Trybunału Stanu.
Z prac sejmowych zapamiętamy posłankę z agresywnych, wulgarnych i antyeuropejskich wystąpień.
Źródło: Gazeta.pl
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
ZOBACZ TEŻ: https://malydziennik.pl/22234-2/