Po kilku ciepłych i dość słonecznych dniach, wtorek „uraczy” nas sporą porcją opadów. Popada na obszarze niemal całego kraju, a lokalnie może nawet zagrzmieć.
Najcieplej będzie na Podlasiu oraz na Górnym Śląsku (25 st. C). Najniższe temperatury wystąpią natomiast na północno-zachodnich krańcach Polski. W Szczecinie, Koszalinie i Gorzowie Wlkp. będzie bowiem tylko 21 st. C.
Deszcz spadnie na terenie prawie całego kraju. Wyjątkiem będzie Lubelszczyzna, gdzie parasole nie powinny się przydać. W południowo- zachodnim pasie kraju oraz na Kujawach, Warmii i Mazurach wystąpią burze. Wiatr będzie słaby, zmienny z przewagą północno-wschodniego, jednak podczas burz jego porywy dojdą nawet do 80 km/h.
Biomet na terenie całego kraju będzie niekorzystny. Ciśnienie wyniesie od 983 hPa w Krakowie do 1017 hPa w Trójmieście.