Joanna Krupa bez makijażu i sztucznych rzęs wygląda zupełnie inaczej. Poznalibyście ją? Niektórzy fani mieli z tym problem.
Joanna Krupa od kilkunastu robi karierę za oceanem, jednak to w Polsce udało jej się wypracować status „gwiazdy”. Modelka jest uważana za jedną z najseksowniejszych Polek. Na ściankach i podczas sesji zdjęciowych zawsze pozuje w eleganckich kreacjach i pełnym makijażu. Do takiego wydania przyzwyczaili się jej fani.
Tak na prawdę jednak nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: czym szczególnym Joanna Krupa zasłużyła sobie na taką popularność, bo wygląd i umiejętność komunikowania się łamaną polszczyzną to chyba za mało?
Okazuje się jednak, że Krupa, tak jak każda kobieta, lubi jednak od czasu do czasu zrezygnować z mejkapu i postawić na naturalność. Pani Joanna zaszokował tę część widowni, która nie zdaje sobie sprawy, że nawet ludzie z TV mają problemy gastryczne, załatwiają się, mają kozy w nosie i puszczają bąki. Oraz, że mogą istnieć bez makijażu.
Joanna Krupa odważyła się pokazać, jak wygląda na codzień, choć i tym razem można być sceptycznym i przypuszczać, że to tylko kolejna kreacja i w dodatku dobrze sponsorowana.. Modelka pochwaliła się niedawno na Instagramie zdjęciami ze świąt. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że gwiazda nie ma na sobie ani grama makijażu! Na pierwszy rzut oka aż trudno ją poznać.
To na prawdę wyjątkowe i odważne. Ale może jednak kryje się pod tym inny, ważny przekaz. Może Joanna Krupa jednak akceptuje swój naturalny wygląd i pokazując się bez tony papy na twarzy mówi coś ważnego: dziewczyny, jesteście naturalnie piękne, zaakceptujcie siebie!
Obserwatorzy Krupy są zgodni – naturalność jak najbardziej jej służy. W komentarzach pod zdjęciem zaroiło się komplementów.
Trudno się z nimi nie zgodzić. Joanna Krupa rzeczywiście prezentuje się świeżo i naturalnie, a przy tym bardzo kobieco. Bo przecież nie można na okrągło sprzedawać swojej twarzy zapakowanej w makijaż. Nie ma w tym naturalności, spontaniczności i piękna, które jest niezależne od okoliczności.
Tak więc dziewczęta, pamiętajcie, że ważne jest to jakie jesteście a nie jak się zrobicie. Akceptujcie swój wygląd i obdarzajcie świat swoimi naturalnymi wdziękami bo nie ma nic bardziej rajcującego. I być może jest tak, że pani Joanna wreszcie powiedziała do Was coś ważnego: badania mówią, że wygląd i młodość w 100 % przypadków przemijają i jeśli nie zaakceptujesz siebie takiej jaką jesteś, to nikt Cię nie zaakceptuje. Samoakceptacja pozwala też pozbyć się 90% problemów psychicznych i emocjonalnych.
Fotki: https://www.instagram.com/joannakrupa/?utm_source=ig_embed
Źródło: Gazeta. pl
FOT: Instagram